poniedziałek, 7 stycznia 2019

Nie lubię łamać łodyg

Oczko.


































Zostawię Wam parę pytań, sami zdecydujcie, czy potraktujecie je jako retoryczne:
Czy najlepsza twórczość bierze się z cierpienia?
Czy warto, żeby bolało?
Czy tworzenie usprawiedliwia niszczenie?
Czy niektórzy poeci aby nie użalają się nad sobą?
Czy nie próbują przekuć swoich porażek życiowych i nieudacznictwa w siłę, albo choć jej pozór?
Czy nie są pozerami?

A wiersz na dziś jest mój:

***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz